Forum www.lowcycieni.fora.pl
Szept Śmierci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Stratholme
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.lowcycieni.fora.pl Strona Główna -> Sprawy Bractwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vaessel




Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 16:51, 29 Lis 2008    Temat postu:

Mnie niestety nie będzie...chyba sobie jakoś beze mnie poradzicie, nie? Wink Powodzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laenthar




Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:31, 29 Lis 2008    Temat postu:

Postaram się krótko napisać co myślę.

Klimat : 1
Zdobycze dla Bractwa: 2
Wykonane zadania: 2
Taktyka: 3
Nauka nowych rzeczy: 3
Inne : patrz opis

Klimat - prawie zero, brak jakichkolwiek dialogów z wyjątkiem: książek znalezionych przy bocznym wejściu, uwzględnieniu opinii Krwawych Rycerzy na wieść o przedłużeniu misji - czyli słownie DWA zdania na dwie godziny gry - porażka, dla mnie dowód, ż chyba nam się za bardzo śpieszyło żeby chociaż porozmawiać

Zdobycze dla Bractwa - kilka przedmiotów epickich o wartości dla młodszych (nieznających outlandów) braci, kilka przedmiotów użytecznych dla osób starszych, jednak nie osiągnięto żadnego z głównych celów wyprawy: ani nie zbadano tajemnicy Szkarłatnej Krucjaty, ani nie wyrżnięto Plagi i ich przywódcy, ani nie znalazłem żadnego przedmiotu po jaki tam poszedłem (Pristine Black Diamond)

Wykonane zadania - najazd na Stratholme, zdobycie klucza do bocznego wejścia, zabicie kliku groźniejszych abominacji Plagi, rozpoznanie warunków do stoczenia bitwy

Taktyka/Nauka nowych rzeczy - tu będzie dłużej. Primo: skład grupy. 3x DPS (mag, warlock, szaman aff.), 1xtank, 1xdps udający healera. Jeśli to byłaby słabsza instancja ten skład by przez nią przepłynął jak przez masło. Jednak to co rzuciło się w oczy to jednak fakt, że gdyby nie Burning Crusade wstęp mieliby tu tylko NAJLEPIEJ wyekwipowani podróżnicy co znaczy tyle, że mieliby sprzęt najlepszy z możliwych jaki oferuje Azeroth. Większość grupy miała sprzęt z Outlandów, jednak jak sie okazało - za słaby. W takim układzie wyszło to co wyszło - tank obrywał kosmiczne obrażenia, samemu zadając zbyt małe by zrównoważyć aggro wywołane healem. Ale o tym może później. Uwagi:

- na Allseron Taurus osoba nie mająca Omena była wyśmiewana jako ktoś kto sobie żartuje po prostu chodząc na instancje. Po dzisiaj może już to było widać czemu. Opis o co chodzi: każda akcja przeciwko potworowi (atak, leczenie kogoś z drużyny) wzbudza u potworów THREAT (lub niektórzy mówią AGRO). Jeżeli ktoś na poważnie myśli o JAKIEJKOLWIEK taktyce to musi umieć planować walkę. OMEN pokazuje jaki threat na każdym potworze wzbudza konkretny gracz - kto wzbudzi najwiekszy ten będzie atakowany przez potwora. WIĘC : jeśli ma się omena to widać kiedy: przestać atakować/czarowac zeby nie przeskoczyć tanka w agro, kiedy wstrzymac sie z leczeniem, kogo bronic, ktorego potwora atakowac bo zagraza najslabyszm czlonkom druzyny itd. czyli widac wszytsko co potzrebne zeby planowac walke. Przykład z dziś: Shaurid rzuca sie jako tank, atakuja go trzy potwory, darnalei zaczyna walczyc i juz po chwili dwa potwory bija nie tanka tylko wlasnie szamana. Przeciwdziałanie : tank zaczyna walke, reszta daje mu chwilke (zalezy z kim walcza) zeby zbudowal agro i dopiero zaczyna bic.. jesli zaczynaja doganaic go w agro przestaja bic! dzieki temu healer musi leczyc jedna osobe a nie cztery..

-nie może być sytuacji że healer regeneruje manę siedząc na ziemi a drużyna na hurra biegnie i ściąga na siebie 10 mobów.. to był pierwszy WIPE (całkowita zagłada drużyny)

- w drużynie był tylko jeden healer więc należy go bronić!! Boscy wojownicy nic nie zrobia jak nie beda leczeni! Jesli tylko healerowi zaczyna spadac zycie to zadaniem tanka jest sciagnac z niego moby - ma do tego skille (np. Growl, Righteus Defense). I tak szczescie ze nasz healer nosil plytowke to nie ginal od razu.. darnalei szybko nauczył się o co chodzi, reszta jakoś zaciekle biła dalej cepem jednego moba niczym się nie przejmując

- nie wykorzystywanie wszystkich dostepnych srodkow, oczywiscie nie wiem czy nie bylo tego mówionego na /w ale nie zauważyłem żeby ktoś używał healsthone od warlocka i prosil o kolejny - a to jest fantastyczny dodatek!! ma cooldown niezalezny od potionow wiec mozna uzyc i jego i jakiegos pota zaraz po sobie!

- byl moment ze tank pobiegl w prawo, dps w lewo i oboje posciagali po 5 mobow na glowe.. najlepsze ze druzyna pobiegla za 70lvlowym dpsem a 61lvlowy tank zostal sam! Udalo sie go wyhealowac kosztem ogromnego agro i 12sekundowej niesmiertelnosci... Czysty berserk, niedopuszczalne.

- DC: disconnect.. to juz była makabra dzisiaj.. No przecież to wyglądało tak: Rethil biegnie, ściąga 6 elit na siebie, cofa sie w strone druzyny i.. znika.. a moby rampage na przerażonych braci.. sytuacja powtorzyla sie kilkukrotnie, pozniej szybko sie wynieslismy wiec raczej ciezko powiedziec ze zostalo to jakos naprawione


Inne:

Podsumowanie: Myślę, że Stratholme obroniło się przed nami - pokazało że nie jesteśmy niewiadomo jak potężni jak zwykliśmy myśleć, pokazało, że nawet 6 potworów potrafi zatrzymać 5 graczy. Pokazało, że nie odnajdujemy sie w walce zespołowej na poziomie który takiej juz wymaga, pokazał brak przygotowania, chęć zrobienia wszystkiego na pałę, bez klimatu, bez spokoju. Pokazał zły dobór ról w drużynie, próby poprawienia tego w locie spełzły na niczym (głównie przez pechowe DC..).
Myślę, że oczywiście można by jutro spróbować ponownie, ale.. czy to się uda?

Proponuję żeby przestawić skład drużyny na bardziej "przetrwaniowy" - mniej bicia na chama, więcej starań o utrzymanie się na nogach tj. offtank (drugi tank, OT), który będzie wspierał maintanka(MT), w praktyce: MT agruje moby, OT agruje od niego jakas ich czesc, dpsy sie wstrzymuja i dopiero jak MT i OT osiagna jakis poziom agro zaczyanaja naparzac jak umieja najlepiej, jesli walka jest dluga to zatrzymujac sie w przypadku gdy moga przeskoczyc nad tanki na threat-liscie. Healer leczy oczywiscie tanki - dpsy nawet nie powinny zostac zadrasniete jesli dobrze graja, to samo medyk. Medyk uważa zeby nie przeskoczyc z z agro nad tanki i dpsy. Tanki musza byc wyekwipowane tak zeby latwo lapac agro (dobra bron), uzywac skilli zeby je zwiekszac (Growl, Righteus defense, righteus fury) i zyc (Holy shield itp.)(dobra zbroja). To wszystko bez OMENa jest niewykonalne prawie.. jak ktos chce grac pro albo chociaz dobrze i na swoim poziomie trudnosci a nie biegaja po instancjach -20 to musi miec i koniec.

Wydaje mi się że trzeba by pocwiczyc walke druzynowa i z omenem.. raczej na slabszej inscie, choc oczywisie chetnie sprobuje tez Stratholme jeszcze raz.. ale niech chociaz kazdy przeczyta te moje wypociny i je skomentuje - chetnie sie dowiem co wy sadzicie o wypadzie i o tym tekscie.. czekam, Lae


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vaessel




Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 12:26, 30 Lis 2008    Temat postu:

Jak widzę, wyprawa potoczyła sie raczej nie po Waszej myśli. Myślę, że moja obecność niewiele by zmieniła. Sam mam zainstalowanego OMENA, ale miałbym pare pytań do Laenthara odnośnie spraw technicznych...nieważne. Zgadzam się, że walke w druzynie warto byłoby przećwiczyć na słabszych instach, żeby przyzwyczaić się i ogarnąć OMENA (żeby nie było, ja sam też nie bardzo umiem go wykorzystać Razz). Podsumowując: trening czyni mistrza. Myślę, że po 2-3 instach treningowych będziemy mogli chodzić gdzie chcemy:)

A, jeszcze sprwa klimatu: z opisu Laenthara wynika, że ni mieliście czasu na "klimacenie". Zauważyłem to już wcześniej. Ergo: nie spieszmy się tak bardzo, posiedźmy trochę, odpocznijmy (w instancjach)- w ten sposób będziemy mogli porządnie porozmawiać, no i przygotować się do następnego starcia:)

I żeby nie było, że sie wymądrzam, czy coś, bo ja absolutnie nie jestem bardziej "pro" od Was; spisałem tylko swoje odczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rethil
Administrator



Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Silverpine Forest

PostWysłany: Nie 12:30, 30 Lis 2008    Temat postu:

To kilka rzeczy teraz... Nie bylo klimatu bo lecieliscie bez przystankow... jak chcialem cos o ksiazkach to musialem skonczyc bo widzialem ze kipawychodzi... Nuczylem sie na tym inastancie i OMENA sciagne... Staralem sie sciagac z ciebie moby ale gorzej bylo gdy naszego tanka bily 4 elity a twoje leczenie nie dawalosobie z tym rady to trzeba bylo wziasc cos na siebie a jako ze znaczaca mniejszylvl odemnie maja to i tak jedna elitka nie trafia mnie za czesto... moge na siebie brac dwie elity bez leczenia. Najwiekszy problem sprawialy mi ciagle wow errory gdy tylko szlo na mnie wiecej niz 2 moby. Tamto rozdzielenie grupy to moj blad i przepraszam. Mamy jednego tanka w bractwie... niestety...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ellyn
Administrator



Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno

PostWysłany: Nie 12:45, 30 Lis 2008    Temat postu:

Popieram cie calkowicie Lae, na Stratholme byl totalny chaos, do tego te errory Rethila...;/ I moje meteory... no coz nie mam omena. I przyznaje sie do swojego bledu, i braku klimatu z powodu ciglego pedzenia... i te dc... do tego przed Stratholme nie bylam na wowie, nie zdazylam wszystkiego przygotowac (wszystkich eliksirow + stoneow) ale to juz z innego powodu. Jednym zdaniem maskara, jedyne co mi sie podobalo to pozniejsza pomoc Lae (a w sumie wzajemna) Choc i tam nie wykazalam sie mysleniem (brak soulshardow.) No coz z pewnoscia sie poprawie i sciagne omena a co do healera, brak nam priesta z prawdziwego zdazenia.

Najwazniejsza rada na nastepny inst, spotkac sie wczesniej naklimacic wyprawe i powoli pokolei, i zeby kazdy znal swoja role, swoj czas na to przeznaczony i "rozlaczanie sie internetu". Wszystkie ale wtedy powiedziec, swoje zapotrzebowania powiedzec i ustalic dokuadny sklad i funkcje kazdej osoby.
I przedewszyskim...grupa i powoli, z klimatem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.lowcycieni.fora.pl Strona Główna -> Sprawy Bractwa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin